Zastanawiam się czy osoba,która napisała ten artykuł wogóle oglądała tę walke?Przecież Mayweather zwyczajnie oszukał,doskonale zdawał sobie sprawe z tego,że Ortiz jeszcze nie walczy tylko przeprasza.Z premedytacją uderzył ponieważ była walka trwała i jeszcze popatrzył na sędziego i zgasił swiatło dla Ortiza.Niby wszystko zgodnie z przepisami ale gdzie duch fair play?
A gdzie byl duch fair play jak Ortiz uderzyl go z glowy ... wedlug mnie nalezalo mu sie
niby wszystko zdodnie z zasadami, bo sedzia dal sygnal do walki ... ale wydaje mi sie ze mistrz nie powinien sie tak zachowac. chcialbym zeby doszlo do walki z Pacquaio on by mu pokoazal ktos jest najlepszy na swiecie.
Dokładnie, według mnie Pacquaio jest lepszy od Mayweathera , a także ma ducha sprawiedliwości i walki fair play, a matweater to tylko laluś który robi z siebie gwiazdeczkę owszem umie walczyć , ale to co niesprawiedliwego pokazuje w ringu zemści się na nim i w końcu przegra walke mam nadzieje, że to będzie manny pacquaio