2014.12.30// M. Mikołajczyk
Piłkarze Liverpoolu FC w poniedziałkowy wieczór zrobili swoje i pewnie wygrali ze Swansea City w spotkaniu 19. kolejki Premier League. „The Reds” w cuglach zgarnęli następne trzy punkty, ale w tabeli angielskich rozgrywek zajmują obecnie dopiero ósme miejsce, tuż za plecami Tottenhamu Hotspur.
Gospodarze cały mecz ostatecznie wygrali aż 4:1, a bohaterem miejscowych okazał się być Adam Lallana, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców, w 51. oraz 61. minucie. Oprócz niego gole dla podopiecznych Rodgersa „wpakowali” również Alberto Moreno oraz Jonjo Shelvey, który zaliczył samobója. Z kolei honor przyjezdnych uratował Islandczyk Gylfi Sigurdsson.
Tego pojedynku z pewnością nie będzie miło wspominał Łukasz Fabiański. Polak stał między słupkami w barwach gości przez całe 90 minut i za swój występ zebrał niepochlebne recenzje.
Następna seria spotkań w Premier League zostanie rozegrana w Nowy Rok.
Źródło: inf. własna/youtube.com