2014.04.24// M. Mikołajczyk
Agnieszka Radwańska nie ma ani trochę czasu na odpoczynek. Polka po niezwykle wyczerpującym i zakończonym sukcesem, reprezentacyjnym występie w Pucharze Federacji rozpoczęła turniej WTA Premier w Stuttgarcie. „Isia” na niemieckiej mączce w mgnieniu oka pokonała Robertę Vinci, awansując tym samym do ćwierćfinału.
Krakowianka zgodnie z przewidywaniami zrobiła swoje, nie dając włoskiej tenisistce najmniejszych szans. Vinci nie miała na tak lubianej przez siebie nawierzchni nic do powiedzenia w starciu z trzecią rakietą świata, wyraźnie przegrywając 3:6, 2:6. Całe spotkanie trwało zaledwie 78 minut.
Wybitna deblistka została całkowicie zdominowana przez Radwańską, ale już w miniony weekend zawiodła swoich kibiców, ulegając w drużynowych rozgrywkach Czeszce Petrze Kvitowej. Gołym okiem widać, że 31-latka przeżywa obecnie poważny kryzys swojej formy, a jeszcze pod koniec zeszłorocznego sezonu doszła w singlu do ćwierćfinału wielkoszlemowego US Open.
Nasza rodaczka na korcie ziemnym w Stuttgarcie zwycięstwo odniosła głównie dzięki solidnej grze przy swoich gemach serwisowych i niskiej dyspozycji swojej przeciwniczki. Najwyżej rozstawiona w tym turnieju Radwańska w następnej rundzie zmierzy się z broniącą mistrzowskiego tytułu w tej imprezie Marią Szarapową. Rosyjska piękność odprawiła z kwitkiem swoją rodaczkę Anastazję Pawliuczenkową.
Wynik meczu:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1)
6:3, 6:2 Roberta Vinci (Włochy)
Źródło: inf. własna